Szef kuchni telewizyjnej zmarł bez grosza przy duszy, mieszkając w „maleńkim mieszkaniu”, mimo że kiedyś był właścicielem Rolls-Royce'a

Fanny Cradock była niegdyś królową brytyjskiej kuchni – ekstrawagancką, budzącą strach i twardo trzymającą stery. Ale dekady po tym, jak rządziła na falach BBC w sukni balowej i perłach, ta pierwsza znana szefowa kuchni zmarła bez grosza przy duszy , samotnie w obskurnym mieszkaniu, zapomniana przez branżę, w której niegdyś dominowała. Z charakterystycznym, karcącym głosem i garderobą pełną szyfonu, Fanny była pierwszą prawdziwą gwiazdą telewizji kuchennej. Przyrządzała flambirowane móżdżki cielęce i zielone ziemniaki, jednocześnie wydając polecenia swojemu mężowi Johnniemu, noszącemu monokl, który stał posłusznie u jej boku z winem w dłoni.
U szczytu sławy Fanny była nietykalna. Miała Rolls-Royce'a, łódkę w Cannes i organizowała wystawne przyjęcia w swoim domu w południowym Londynie – który podobno zachęcała felietonistów plotkarskich do określania jako „ hollywoodzki ”. Ale za pudrowaną twarzą i podkreślonymi brwiami, jej prawdziwe życie było o wiele bardziej chaotyczne. Przez większość ich związku nie była prawnie zamężna z Johnnym – jej drugi mąż, Arthur Chapman, nie chciał się z nią rozwieść.
Fanny porzuciła syna i uciekła do Londynu, gdzie ostatecznie wyszła za mąż potajemnie, ale i to małżeństwo zostało unieważnione.
Dopiero w 1977 roku, po śmierci Arthura, mogła legalnie poślubić Johnniego. Do tego czasu mieli już za sobą wspólną karierę telewizyjną – ona była szefową, a on zredukowany do jej posłusznego pomocnika.
Jej zachowanie poza kamerą trafiło na pierwsze strony gazet – i to nie w dobrym tego słowa znaczeniu. Asystent wspominał, że kiedyś krzyknęła do Johnniego poza kamerą: „Nigdy więcej tak do mnie nie mów.
„Wrócisz tam, skąd przyszłaś tak szybko, że nie będziesz wiedziała, co cię spotkało. Jestem Fanny Cradock i nie zapominaj o tym.”
Nazwała księżną Yorku „lafiryndą”, Margaret Thatcher „tandetną”, a Lesa Dawsona opisała jako „okropną kupę smalcu, która robi śmieszne miny. Jest tłusty, okropny i obrzydliwy. Nienawidzę go”.
Arogancja Fanny ostatecznie doprowadziła ją do upadku.
W 1976 roku publicznie upokorzyła gospodynię domową z Devon w programie BBC „The Big Time”, kpiąc z jej menu i udając, że się dławi przed kamerą. Widzowie byli wściekli. Fanny została zwolniona w ciągu kilku tygodni.
Kiedy Johnnie zmarł na raka w 1987 roku, kariera Fanny dawno już legła w gruzach. Odmówiła pójścia na jego pogrzeb i została bez sojuszników – spaliła mosty z oboma synami i większością branży.
Kiedy w 1991 roku stary przyjaciel Phil Bradford odwiedził Fanny w jej obskurnym, malutkim mieszkaniu w Chichester, w West Sussex, obawiał się, że odizolowana wdowa jest na skraju samobójstwa.
Zmarła w 1994 roku w wieku 85 lat po udarze mózgu, mieszkając w „brudnym, ciasnym mieszkaniu” w Chichester. Na jej pogrzeb przyszło niewielu żałobników.
Pomimo chaosu, jej dziedzictwo przetrwało. Teraz, ponad 40 lat po jej nagłym i publicznym upadku, BBC udostępniło jej programy online, aby przedstawić nowemu pokoleniu jej tęczowe kreacje.
Daily Express